Pamiętam to jak dziś. Poszedłem na swoje pierwsze spotkanie w dużej korporacji jako młody analityk. W pokoju siedział zarząd, szefowie IT, marketing i sprzedaż. Wszyscy przekrzykiwali się nawzajem. IT mówiło o serwerach i API, biznes o targetach i KPI, a marketing o nowej kampanii. To był totalny chaos, wieża Babel w wersji biurowej. I wtedy wstał on. Architekt Biznesu. Spokojnie, w kilku zdaniach, narysował na tablicy, jak nowa technologia, o której kłóciło się IT, pomoże osiągnąć cele sprzedażowe i wesprze kampanię marketingową. Nagle wszyscy zamilkli. Zrozumieli. Właśnie wtedy pojąłem, że to jest to, co chcę robić. Chcę być tym gościem, który łączy kropki.
Spis Treści
ToggleDzisiejszy świat pędzi na złamanie karku. Cyfrowa transformacja to nie jest już modny slogan, to codzienna walka o przetrwanie. W tym całym szaleństwie rola Architekta Biznesu jest jak latarnia morska dla statku w czasie sztormu. To ktoś absolutnie kluczowy, kto pilnuje, żeby firma nie zboczyła z kursu, żeby strategia nie była tylko pięknym slajdem w prezentacji, a procesy działały jak w szwajcarskim zegarku. Ten artykuł to nie jest kolejny suchy przewodnik. To zbiór moich doświadczeń, potknięć i sukcesów, który mam nadzieję pomoże każdemu, kto marzy o tej roli albo chce się w niej dalej rozwijać. Opowiem Ci o co w tym wszystkim naprawdę chodzi, jakich błędów unikać i gdzie szukać, aby znaleźć wymarzoną i satysfakcjonującą pracę architektura biznes. Bo zrozumienie, czym jest praca architektura biznes, to coś więcej niż definicja – to poczucie misji.
W obliczu nieustannej presji i konkurencji, firmy rozpaczliwie potrzebują ekspertów, którzy potrafią spojrzeć na organizację z lotu ptaka, ale jednocześnie rozumieją, co dzieje się na samym dole, w okopach codziennej pracy. To właśnie tutaj praca architektura biznes nabiera głębszego sensu. Prawdziwy Architekt Biznesu nie tylko rysuje diagramy i projektuje rozwiązania. On jest wizjonerem, który potrafi przewidzieć, co czai się za rogiem, zidentyfikować ryzyka, o których nikt jeszcze nie pomyślał, i dostrzec szanse tam, gdzie inni widzą tylko problemy. To rola, która wymaga niesamowitej elastyczności umysłu. Sukces w pracy architektura biznes często zależy od tego, jak szybko potrafisz się uczyć i adaptować, a przede wszystkim – jak skutecznie umiesz gadać z ludźmi. Bo na końcu dnia, każda praca architektura biznes to wyzwanie, ale i niesamowita szansa, żeby zostawić po sobie realny, pozytywny ślad w firmie.
No dobrze, ale kim tak naprawdę jest ten mityczny Architekt Biznesu? W skrócie, to taki tłumacz i budowniczy w jednym. Tłumacz, bo musi umieć przełożyć język biznesu (cele, strategie, pieniądze) na język technologii (systemy, bazy danych, kod) i na odwrót. Budowniczy, bo na podstawie tych tłumaczeń tworzy plany – mapy, które pokazują, jak organizacja ma działać, żeby wszystko grało. Jego podstawowe zadanie to projektowanie i modelowanie tego, jak firma ma wyglądać i funkcjonować, żeby realizować swoje cele. To nie jest tylko rysowanie ładnych schematów, to głęboka orka analityczna. Każda dobra praca architektura biznes wymaga właśnie takiego analitycznego zacięcia.
Kluczowe obszary odpowiedzialności? Po pierwsze, dogłębna analiza i optymalizacja procesów biznesowych. To taka detektywistyczna robota, szukanie wąskich gardeł, nieefektywności, miejsc, gdzie coś można zrobić lepiej, szybciej, taniej. Po drugie, projektowanie innowacyjnych modeli biznesowych – wymyślanie, jak firma może zarabiać pieniądze w nowy sposób. Do tego dochodzi zarządzanie danymi i dbanie o to, żeby technologia była dla ludzi, a nie ludzie dla technologii. To wszystko sprawia, że praca architektura biznes to ciągłe żonglowanie różnymi perspektywami.
Architekt Biznesu jest też częścią większej układanki zwanej architekturą korporacyjną (Enterprise Architecture). To taka drużyna superbohaterów, gdzie każdy ma swoją specjalizację: jest Architekt Korporacyjny (ten co patrzy na wszystko z najwyższego poziomu), Architekt Rozwiązań, Architekt Danych i Architekt IT. Nasz Architekt Biznesu dba o to, żeby ich wszystkich spiąć z biznesem. Jego najważniejszym zadaniem jest pilnowanie, żeby każda złotówka wydana na IT, każdy nowy system i każda cyfrowa inicjatywa realnie wspierały strategię firmy. To cholernie ważne, zwłaszcza przy projektach transformacji cyfrowej, gdzie łatwo jest się zachłysnąć nową technologią i zapomnieć, po co to wszystko robimy. Pamiętam projekt, gdzie firma wydała miliony na supernowoczesny system, który okazał się kompletnie nieprzydatny, bo nikt wcześniej nie zadał sobie trudu, żeby porządnie zmapować procesy i zrozumieć, czego użytkownicy naprawdę potrzebują. To był koszmar, a dobra praca architektura biznes mogła temu zapobiec.
Wyobraź sobie, że jesteś mostem. Po jednej stronie rzeki masz zarząd z ich wizjami i celami strategicznymi. Po drugiej stronie masz zespoły techniczne i operacyjne, które muszą tę wizję wdrożyć w życie. Twoim zadaniem, jako Architekta Biznesu, jest być tym mostem. Musisz wziąć tę wielką, abstrakcyjną wizję i rozbić ją na konkretne, zrozumiałe wymagania i zadania. Ta umiejętność tłumaczenia z „korporacyjnego” na „ludzki” i z „technicznego na nasze” jest bezcenna. Przykłady? Proszę bardzo. Projektowanie całej ścieżki klienta w nowym sklepie internetowym, od pierwszego kliknięcia do dostawy. Optymalizacja globalnego łańcucha dostaw, żeby towar z fabryki w Azji trafiał szybciej do klienta w Europie. Albo pomoc we wdrożeniu sztucznej inteligencji do analizy danych sprzedażowych, ale w taki sposób, żeby handlowcy faktycznie z tego korzystali. Każdy taki projekt to inna historia i inne wyzwania. Dlatego właśnie dobrze wykonana struktura biznes planu, która jest często tworzona przy udziale architekta, jest tak ważna. To sprawia, że solidna praca architektura biznes jest tak satysfakcjonująca.
Żeby wejść do tego świata i nie zginąć, trzeba mieć naprawdę unikalny zestaw cech. To nie jest rola dla każdego. Pamiętam, jak na studiach wkuwałem UML i BPMN, myśląc, że to jest klucz do sukcesu. A potem poszedłem do pierwszej prawdziwej pracy i zderzyłem się ze ścianą. Okazało się, że znajomość narzędzi to jedno, ale umiejętność rozmowy z ludźmi, przekonywania ich do swoich racji i gaszenia pożarów to coś zupełnie innego. Preferowane kierunki studiów to oczywiście informatyka, zarządzanie czy ekonomia, ale widziałem świetnych architektów po filozofii i socjologii. Liczy się sposób myślenia.
Doświadczenie jest królem. Zanim wskoczysz w buty architekta, musisz trochę pochodzić w butach analityka procesów, konsultanta IT czy project managera. Musisz pobrudzić sobie ręce, zrozumieć, jak firma działa od środka. Ścieżka do pracy architektura biznes rzadko kiedy jest prosta i oczywista. To raczej suma doświadczeń z różnych projektów i problemów, które udało Ci się rozwiązać.
No dobra, to konkrety. Umiejętności twarde (hard skills) to twój niezbędnik. Musisz płynnie poruszać się w modelowaniu biznesowym i procesowym (BPMN, ArchiMate to twoi przyjaciele), umieć analizować dane (nie, Excel to za mało, pomyśl o SQL czy Pythonie), znać na wylot metodyki zarządzania projektami (Agile to dzisiaj standard) i rozumieć, o co chodzi w tych wszystkich modnych technologiach jak chmura, AI czy Big Data. Musisz umieć zaprojektować architekturę procesów biznesowych, czyli narysować, jak coś ma działać, krok po kroku. To fundament. Ale fundament to nie wszystko.
Prawdziwa magia dzieje się w umiejętnościach miękkich (soft skills). Możesz być technicznym geniuszem, ale jeśli nie potrafisz sprzedać swojego pomysłu prezesowi, a potem wytłumaczyć go zespołowi programistów, to leżysz. Komunikacja, prezentacja, strategiczne myślenie, rozwiązywanie problemów – to jest chleb powszedni. Musisz być liderem, nawet jeśli nie masz nikogo pod sobą w strukturze. Ludzie muszą ci ufać. Musisz umieć słuchać, negocjować i czasem pójść na kompromis. To właśnie te umiejętności pozwalają Architektowi Biznesu przeprowadzić firmę przez trudny proces zmiany. Posiadanie tych wszechstronnych kompetencji jest kluczem do znalezienia dobrze płatnej pracy architektura biznes.
Dzisiaj, w dobie wszechobecnej technologii, rola ta wymaga coraz więcej. Jeśli chcesz być naprawdę dobry, musisz rozumieć, jak działa cyfrowa transformacja od kuchni. Znajomość baz danych, podstaw programowania, czy architektury chmurowej (AWS, Azure) to już nie jest 'nice to have’, to staje się koniecznością. Ale z drugiej strony, musisz być też trochę psychologiem. Rozumieć ludzkie motywacje, obawy, zarządzać konfliktami. Czasem twoja praca architektura biznes będzie polegała głównie na mediacjach między dwoma zwaśnionymi działami. To właśnie ta mieszanka technologii i ludzkich emocji czyni ten zawód tak piekielnie trudnym, ale i niesamowicie wciągającym.
Nikt nie rodzi się Architektem Biznesu. To długa droga. Moja zaczęła się od stanowiska analityka biznesowego. Byłem zielony jak szczypiorek na wiosnę. Zbierałem wymagania, rysowałem proste procesy i uczyłem się, jak działa wielka firma. To była szkoła życia, bez której nie wyobrażam sobie dalszej kariery. Role takie jak analityk, konsultant IT czy project manager to naturalne punkty startowe. Pozwalają zrozumieć podstawy, nauczyć się języka biznesu i technologii, a przede wszystkim – nabrać pokory. Coraz częściej widzę, że firmy oferują staże i praktyki architektura biznesu, co jest świetną opcją dla młodych, ambitnych ludzi. To tam buduje się fundamenty pod przyszłą pracę architektura biznes.
Potem przychodzi czas na kolejne szczeble. Junior Architekt Biznesu to ktoś, kto już coś potrafi, ale wciąż potrzebuje wsparcia starszych kolegów. Pracuje nad mniejszymi fragmentami większych projektów, uczy się narzędzi i metodologii. Mid Architekt Biznesu to już samodzielny gracz. Prowadzi własne, mniejsze projekty, bierze odpowiedzialność za konkretne obszary. To moment, w którym naprawdę czujesz, że twoja praca ma znaczenie. A Senior Architekt Biznesu? To już zupełnie inna bajka. Tu nie wystarczy doświadczenie. Tu potrzebna jest mądrość. Senior prowadzi największe, strategiczne projekty, zarządza zespołami, jest mentorem dla młodszych. Często to on ma decydujący głos w kluczowych dla firmy kwestiach.
A co dalej? Możliwości jest mnóstwo. Można zostać Głównym Architektem Biznesu (Lead Business Architect), potem Architektem Korporacyjnym (Enterprise Architect), który odpowiada za całą firmę, a stamtąd droga jest już prosta do zarządu, na stanowiska takie jak CIO czy CDO. Można też pójść w specjalizację, stać się ekspertem od architektury rozwiązań, procesów czy danych. Niezależnie od ścieżki, jedno jest pewne – w tej roli nie można stać w miejscu. Ciągła nauka, certyfikaty, śledzenie nowinek technologicznych – to konieczność. Jeśli zastanawiasz się, jak zostać architektem biznesu, zacznij od budowania solidnych podstaw. A jeśli szukasz pierwszej pracy, to wiedz, że dobre junior architekt biznesu oferty pracy pojawiają się regularnie, zwłaszcza w dużych miastach.
Kiedy patrzę na senior architekt biznesu wymagania w ogłoszeniach, widzę, że to już nie tylko kwestia technicznych umiejętności. Pracodawcy szukają liderów myśli, ludzi, którzy potrafią tworzyć i wdrażać standardy, prowadzić szkolenia, występować na konferencjach. To rola, która wychodzi daleko poza firmę. Inna ścieżka to konsulting. Doświadczeni architekci często zakładają własne firmy lub pracują jako wolni strzelcy, pomagając wielu organizacjom naraz. To daje ogromną swobodę, ale i wymaga wielkiej samodyscypliny. Niezależnie od wyboru, kluczem jest adaptacja. Technologie, które dzisiaj są na topie, za pięć lat mogą być przestarzałe. Dlatego prawdziwą wartością architekta nie jest znajomość konkretnego narzędzia, ale zdolność do ciągłego uczenia się i rozwiązywania problemów. Każda praca architektura biznes to maraton, a nie sprint.
Gdybym miał dzisiaj doradzić młodszemu sobie, powiedziałbym: „słuchaj stary, nie idź na każdy możliwy kurs i nie kolekcjonuj certyfikatów jak znaczków”. Inwestycja w rozwój jest kluczowa, ale trzeba to robić z głową. Istnieje kilka certyfikatów, które są w branży naprawdę szanowane i otwierają wiele drzwi. To takie branżowe „prawo jazdy”.
Na pierwszym miejscu, bez dwóch zdań, TOGAF (The Open Group Architecture Framework). To biblia dla Architektów Korporacyjnych, ale każdy Architekt Biznesu powinien ją znać. Uczy holistycznego, systemowego myślenia o całej firmie. Drugi to CBAP (Certified Business Analysis Professional) od IIBA. Ten z kolei skupia się na warsztacie analitycznym, na technikach zbierania wymagań, modelowania, analizy. Szczerze? TOGAF otworzył mi oczy na wiele spraw, ale to praktyka przy CBAP nauczyła mnie rozmawiać z ludźmi i zadawać właściwe pytania. Do tego dochodzą certyfikaty z konkretnych notacji, jak BPMN czy ArchiMate. One potwierdzają, że umiesz posługiwać się językiem, którym mówi cała branża. Posiadanie takich papierów to potężny argument w każdej rozmowie o pracę architektura biznes.
Oczywiście, same certyfikaty to nie wszystko. Studia podyplomowe z zarządzania procesami, strategii biznesowej czy zarządzania projektami mogą być świetnym uzupełnieniem. Ale nic nie zastąpi samodzielnej nauki. Czytanie książek (nie tylko tych technicznych, polecam też te o psychologii czy ekonomii behawioralnej), słuchanie podcastów, śledzenie blogów, aktywność na LinkedIn – to buduje twoją wiedzę i markę osobistą. To pokazuje, że jesteś pasjonatem. A pracodawcy kochają pasjonatów. Dostęp do materiałów od The Open Group czy IIBA jest często darmowy lub bardzo tani, a wiedza w nich zawarta jest bezcenna. Kiedy szukasz informacji o szkolenia dla architektów biznesu praca, patrz nie tylko na nazwę, ale na program i na to, kto prowadzi zajęcia. Dobre szkolenie to takie, które jest pełne praktycznych przykładów i case studies.
Co jeszcze warto rozważyć? Certyfikaty z Lean Six Sigma, jeśli interesuje cię optymalizacja procesów. PRINCE2 lub PMP, jeśli chcesz wzmocnić swoje kompetencje w zarządzaniu projektami. ITIL, jeśli pracujesz blisko z działami IT. A ostatnio coraz bardziej popularne stają się certyfikaty chmurowe (np. od AWS) czy z cyberbezpieczeństwa. Chodzenie na konferencje i warsztaty to też świetna sprawa. Nie tylko dla wiedzy, ale przede wszystkim dla ludzi. Networking w tej branży to podstawa. Wiele najlepszych ofert pracy architektura biznes krąży właśnie po znajomości. Inwestycja w siebie zawsze się zwraca, a w tym zawodzie to po prostu konieczność, żeby nie wypaść z obiegu.
Dobra, koniec owijania w bawełnę. Chodzi o kasę, prawda? To jeden z najważniejszych czynników przy wyborze ścieżki kariery i nie ma co udawać, że jest inaczej. Na szczęście praca architektura biznes jest nie tylko ciekawa, ale i bardzo dobrze płatna. Oczywiście, widełki są szerokie i zależą od masy rzeczy: od twojego doświadczenia, od miasta, w którym pracujesz, od branży, wielkości firmy i od tego, jakie masz certyfikaty. Ale generalnie, narzekać nie można.
Zerknijmy na dane z raportów płacowych (takich jak te od Hays czy Antal) i portali typu Pracuj.pl. Na początku drogi, jako Junior Architekt Biznesu, z rocznym czy dwuletnim doświadczeniem, możesz liczyć na pensję w granicach 7 000 – 12 000 zł brutto. To już na start jest całkiem nieźle. Kiedy nabierzesz doświadczenia i awansujesz na poziom mida (3-7 lat w branży), twoje zarobki wskakują na poziom 12 000 – 20 000 zł brutto. W tym momencie jesteś już samodzielnym specjalistą, który przynosi firmie realną wartość. A potem jest już tylko lepiej. Senior Architekt Biznesu, a zwłaszcza Lead czy Enterprise Architect, to już zarobki rzędu 20 000 – 30 000 zł brutto i więcej. Znam przypadki, gdzie w dużych, międzynarodowych korporacjach te stawki są jeszcze wyższe.
Wiadomo, że w stolicy stawki są inne, a oferty pracy architekt biznesu Warszawa kuszą wysokimi cyferkami. Ale inne duże miasta jak Kraków, Wrocław czy Trójmiasto też nie mają się czego wstydzić. Ważne jest też, w jakiej branży pracujesz. Finanse, telekomunikacja i IT to tradycyjnie sektory, które płacą najwięcej. Zarobki architekt biznesu z doświadczeniem rosną bardzo szybko, bo rynek wie, ile warty jest dobry specjalista, który potrafi uratować wielomilionowy projekt. Pamiętam moje zdziwienie, gdy po kilku latach doświadczenia i zdobyciu kluczowego certyfikatu, moje oczekiwania finansowe, które wydawały mi się wysokie, zostały przebite przez ofertę pracodawcy. To pokazuje, jak bardzo poszukiwana jest dobra praca architektura biznes.
Jest też opcja dla odważnych – freelancing i kontrakty B2B. Tutaj stawki dzienne mogą być naprawdę imponujące, ale wiąże się to z mniejszą stabilnością i koniecznością samodzielnego szukania zleceń. Różnice w zarobkach mogą też wynikać z niszowych specjalizacji. Jeśli jesteś ekspertem od architektury bezpieczeństwa albo architektury danych, możesz negocjować jeszcze lepsze warunki. Koniec końców, dobra praca architektura biznes jest w zasięgu ręki dla tych, którzy ciągle się rozwijają, budują swoje portfolio i nie boją się rozmawiać o pieniądzach.
To trochę jak bycie rozchwytywaną gwiazdą rocka, tylko w świecie korpo. Rynek pracy dla Architektów Biznesu w Polsce jest obecnie gorący jak piec hutniczy. Firmy, od małych startupów po gigantyczne korporacje, biją się o dobrych specjalistów. Dlaczego? Bo wszystkie przechodzą przez cyfrową transformację, a bez architekta, który to wszystko ogarnie, taki proces to prosta droga do katastrofy. Rola Architekta Biznesu stała się kluczowa w każdej firmie, która chce być innowacyjna i konkurencyjna. To sprawia, że dobra praca architektura biznes jest dzisiaj jedną z najbezpieczniejszych i najbardziej perspektywicznych ścieżek kariery.
Popyt jest praktycznie wszędzie. Najbardziej łakome kąski znajdziesz w finansach (banki, ubezpieczenia, fintechy), telekomunikacji, IT (software house’y, konsulting) i coraz częściej w produkcji (gdzie rewolucja Industry 4.0 trwa w najlepsze). Globalne centra usług wspólnych (SSC/BPO) też ciągle rekrutują. Co ciekawe, coraz więcej startupów technologicznych, nawet tych mniejszych, zdaje sobie sprawę, że potrzebują kogoś od architektury, żeby ich produkt miał ręce i nogi. A co najlepsze, coraz popularniejsza staje się praca zdalna architektura biznesu. To otwiera rynek w całym kraju, nie jesteś już skazany na pracę w największych miastach. Rola ta ciągle ewoluuje. Pojawienie się AI, uczenia maszynowego czy blockchaina tworzy zupełnie nowe, fascynujące specjalizacje, gdzie potrzebna jest ekspertyza, którą oferuje praca architektura biznes.
Firmy masowo inwestują w budowanie swoich zespołów architektonicznych i w kompetencje cyfrowe. To oznacza, że ofert pracy będzie tylko przybywać. Prognozy są jednoznaczne – zapotrzebowanie na architektów będzie rosło, zwłaszcza na tych, którzy mają doświadczenie w konkretnej branży lub technologii. Szukając informacji o firmy poszukujące architektów biznesu, nie ograniczaj się tylko do największych graczy. Czasem w mniejszej, innowacyjnej firmie można nauczyć się więcej i szybciej awansować. Ważne jest też, żeby zrozumieć, jak prowadzić firmę w dzisiejszych czasach – a Architekt Biznesu, ze swoją szeroką perspektywą, jest do tego idealnym kandydatem. To zawód, który realnie kształtuje przyszłość organizacji. Każda wartościowa praca architektura biznes jest motorem napędowym zmian na lepsze.
Szukanie pracy to… praca na pełen etat. A szukanie dobrej pracy Architekta Biznesu wymaga strategii. Samo scrollowanie ogłoszeń to za mało. Kiedyś spamowałem tym samym CV na lewo i prawo. Efekt? Cisza w eterze. Dopiero kiedy zrozumiałem, że każda aplikacja musi być szyta na miarę, coś drgnęło.
Gdzie szukać? Oczywiste miejsca to Pracuj.pl, GoldenLine i przede wszystkim LinkedIn. LinkedIn to dzisiaj absolutna podstawa. Zadbaj o to, żeby twój profil był kompletny i profesjonalny. To twoja wizytówka. Wiele ofert, zwłaszcza tych najlepszych, nigdy nie trafia na publiczne portale. Są rozsyłane przez headhunterów. Dlatego warto nawiązać relacje z kilkoma dobrymi rekruterami z agencji specjalizujących się w IT. No i networking, networking i jeszcze raz networking. Chodź na spotkania branżowe, udzielaj się w dyskusjach online. Nigdy nie wiesz, gdzie poznasz swojego przyszłego szefa. Często najlepsza praca architektura biznes znajduje się przez polecenie.
Twoje CV i list motywacyjny to twoja broń. Muszą być ostre. Zapomnij o ogólnikach w stylu „jestem kreatywny i zorientowany na cel”. Pisz konkretnie. Zamiast „optymalizowałem procesy”, napisz „zaprojektowałem i wdrożyłem nowy proces obsługi klienta, co skróciło czas odpowiedzi o 30% i zwiększyło satysfakcję klienta o 15%”. Używaj liczb, pokazuj efekty swojej pracy. Dopasuj CV do każdego ogłoszenia, podkreślając te umiejętności, których szuka pracodawca. Proces rekrutacyjny bywa wieloetapowy. Bądź gotów na rozmowy techniczne, behawioralne i na pewno na jakieś zadanie praktyczne, czyli case study. To standard. Przećwicz rozwiązywanie takich zadań w domu, to naprawdę pomaga. Pamiętaj, że nawet junior architekt biznesu oferty pracy wymagają pokazania potencjału i chęci do nauki. Warto też przygotować się na pytania o wyzwania, jakie niesie ze sobą praca architektura biznes i jak sobie z nimi radzisz.
Buduj swoją markę osobistą. Pisz artykuły na LinkedIn, dziel się wiedzą, komentuj posty innych. Pokaż, że jesteś ekspertem i pasjonatem. To przyciąga rekruterów jak magnes. Niezależnie od tego, czy szukasz pierwszej pracy, czy interesują cię stanowiska, gdzie senior architekt biznesu wymagania są bardzo wysokie, kluczem jest proaktywność i ciągłe doskonalenie. A kiedy już znajdziesz to wymarzone miejsce, pamiętaj, że to dopiero początek przygody. Bo najlepsza praca architektura biznes to taka, która pozwala ci się rozwijać każdego dnia. Powodzenia!
Copyright 2025. All rights reserved powered by biznescenter.eu