Warkocze z Włosów Syntetycznych: Kompletny Przewodnik i Stylizacja

Warkocze z Włosów Syntetycznych: Kompletny Przewodnik i Stylizacja

Moja przygoda z warkoczami, czyli wszystko co musicie wiedzieć o włosach syntetycznych

Pamiętam ten dzień jak dziś. Stałam przed lustrem, z mieszanką ekscytacji i strachu, patrząc na paczki kolorowych włosów syntetycznych leżące na łóżku. Czy to na pewno dla mnie? Czy dam radę? Moje naturalne włosy były tak zmęczone ciągłym prostowaniem, farbowaniem, błagały o litość. I wtedy pomyślałam – a co mi tam! To była jedna z lepszych decyzji w moim życiu. Od tamtej pory warkocze z włosów syntetycznych stały się dla mnie czymś więcej niż tylko fryzurą, stały się manifestem wolności, sposobem na regenerację i nieskończonym polem do eksperymentów. Jeśli też się wahasz, ten tekst jest dla ciebie.

Dlaczego w ogóle warto dać szansę syntetykom?

Wiesz, to nie jest tylko o tym, żeby mieć fajną fryzurę na chwilę. Dla mnie to była prawdziwa tarcza ochronna. Moje włosy dosłownie odżyły, kiedy dałam im kilka tygodni spokoju od suszarki i prostownicy. Były schowane, bezpieczne pod warstwą syntetyków, a ja mogłam wreszcie szaleć z kolorami i długością bez żadnych konsekwencji dla ich zdrowia. Miałam wrażenie, że rosną jak szalone, zdrowsze i silniejsze niż kiedykolwiek. Ludzie często pytają o warkocze syntetyczne opinie, a moja jest jedna – to game changer, jeśli tylko podchodzisz do tego z głową. Oczywiście, na początku czuć ich ciężar, nie ma co ukrywać, zwłaszcza przy długich i gęstych splotach. Ale to uczucie mija po dniu czy dwóch. Prawidłowo założone warkocze z włosów syntetycznych to najlepszy urlop, jaki możesz zafundować swoim naturalnym kosmykom.

Plątanina stylów, czyli jakie warkocze wybrać dla siebie?

O rany, tutaj to można oszaleć. Jest tyle opcji, że głowa mała. Na początku sama nie wiedziałam, na co się zdecydować, przeglądałam internet godzinami. Zrozumienie, jakie są rodzaje warkoczy z włosów syntetycznych, to pierwszy krok do znalezienia swojego ideału.

Klasyczne box braids, czyli popularne warkocze bokserskie z włosów syntetycznych, to taki bezpieczny i zawsze modny wybór. Ale potem odkryłam Knotless Braids – wersję bez tych małych, czasem ciągnących supełków u nasady. Niebo a ziemia! Zero ciągnięcia, wyglądają tak naturalnie i są o wiele lżejsze dla skóry głowy. A cornrows? Pamiętam, jak zaplotłam sobie warkocze cornrows z włosów syntetycznych na wyjazd wakacyjny. Mega wygoda, nic nie wpadało do oczu na plaży, a do tego wyglądałam stylowo. To też świetna baza, jeśli chcesz doczepić gotowe loki metodą na szydełko, tzw. Crochet Braids. Szybka i efektowna metamorfoza gwarantowana!

A jak już jesteśmy przy tym, to są jeszcze różne skręcane cuda, jak gładkie Senegalese Twists, albo bardziej naturalne Marley Twists, które imitują afro. Pamiętam jak na festiwal wybrałam Goddess Locs z falowanymi końcówkami i czułam się jak jakaś leśna nimfa. Opcji jest mnóstwo, nawet dla panów, o czym można poczytać w przewodniku po męskich warkoczach. Wybór odpowiednich warkoczy z włosów syntetycznych zależy tylko od twojej fantazji.

Zrób to sama? Moje potyczki z zaplataniem

Dobra, przyznaję się bez bicia. Moja pierwsza próba samodzielnego zaplatania to była komedia pomyłek. Myślałam, że to bułka z masłem, a skończyłam prawie z płaczem i kołtunem na pół głowy. Ale wiecie co? Nie poddałam się. Jeśli też chcesz spróbować, to mam kilka rad od serca.

Po pierwsze, przygotowanie to podstawa. Umyj włosy porządnie oczyszczającym szamponem, nałóż maskę nawilżającą, wysusz i rozczesz na gładko. Zero splątań! To świętość. Potem wybór włosów. Ja najczęściej sięgam po włosy Kanekalon, bo są lekkie i dobrze się z nimi pracuje. Szukajcie tych z napisem 'pre-stretched’ (wstępnie rozciągnięte), oszczędzi wam to nerwów przy rozdzielaniu pasm. A potem już tylko cierpliwość, grzebień ze szpikulcem do dzielenia sekcji i jakaś dobra muzyka w tle. Klucz do tego jak zrobić warkocze z włosów syntetycznych to nie spieszyć się i nie ciągnąć za mocno skóry głowy. Serio, lepiej żeby warkoczyk był odrobinę luźniejszy, niż żebyście nie mogli spać w nocy z bólu. Końcówki? Najprościej zanurzyć na sekundę we wrzątku, pięknie się zasklepiają. I nie przejmuj się, jeśli pierwsze warkocze z włosów syntetycznych nie będą idealne. Moje wyglądały krzywo, ale byłam z nich dumna jak paw! To świetna fryzura, nawet dla najmłodszych, jak te warkocze dla dziewczynek. Też można spróbować zrobić je w domu.

Jak dbać o warkocze, żeby nie zwariować (i nie drapać się non stop)

To jest chyba najważniejsza część. Bo co z tego, że masz super fryzurę, jak skóra głowy swędzi cię tak, że masz ochotę ją zerwać? Byłam tam. Mój sposób na to? Mieszanka wody z odrobiną olejku z drzewa herbacianego w butelce z atomizerem. Psikam tym skórę głowy rano i wieczorem. Zbawienie! Polecam poczytać o właściwościach takich olejków na stronach takich jak Healthline.

Jeśli chodzi o mycie, to zapomnij o szorowaniu jak zwykłych włosów. Ja rozcieńczam szampon z wodą, nakładam bezpośrednio na skórę głowy i delikatnie masuję opuszkami palców. Potem dokładnie spłukuję, pozwalając pianie spłynąć po długości warkoczy. To w zupełności wystarczy. Prawidłowa pielęgnacja warkoczy syntetycznych to naprawdę nic trudnego. A na noc… dziewczyny, musicie mieć satynowy czepek albo poszewkę na poduszkę. To nie jest fanaberia. Bez tego warkocze z włosów syntetycznych szybko się mechacą i tracą blask. A jak długo je nosić? Słuchajcie swojego ciała. Ja trzymam je maksymalnie 6-8 tygodni. Dłużej to już ryzyko dla cebulek. A, i jeszcze jedno, to jak zdejmujesz warkocze z włosów syntetycznych jest tak samo ważne jak ich zakładanie. Poświęć na to czas, nie szarp, pomóż sobie olejkiem. To jak rytuał pożegnania ze starą fryzurą i powitania zdrowszych włosów.

Gdzie dorwać dobre włosy i nie zbankrutować?

Okay, pogadajmy o zakupach. Pytanie 'włosy syntetyczne do warkoczy gdzie kupić?’ spędzało mi sen z powiek. Raz zamówiłam jakieś podejrzanie tanie z chińskiej strony i to był dramat. Plątały się od samego patrzenia, a skóra głowy swędziała niemiłosiernie. Nauczona doświadczeniem, teraz kupuję tylko w sprawdzonych sklepach, często tych specjalizujących się we fryzurach afro, albo od renomowanych marek typu X-Pression. Jakość naprawdę ma znaczenie. Zwracajcie uwagę na długość – te superdługie wyglądają bosko, ale są cięższe. Na pierwszy raz może lepiej wybrać coś krótszego? I kolor – tu można zaszaleć! Od naturalnych brązów po neony. Wybór odpowiednich włosów to połowa sukcesu, jeśli chodzi o piękne i trwałe warkocze z włosów syntetycznych.

Kiedy nie masz siły na samodzielną walkę – czyli szukamy stylisty

Są dni, kiedy po prostu nie masz czasu ani ochoty na kilkugodzinną batalię z własną głową. I to jest totalnie ok! Znalezienie dobrego specjalisty to skarb. Jak go szukać? Ja zawsze sprawdzam Instagrama i Facebooka. Wpisuję hasztagi typu #warkoczesyntetycznewarszawa albo po prostu 'gdzie zrobić warkocze syntetyczne warszawa’ w Google i przeglądam portfolio. Zdjęcia mówią wszystko. Czytajcie opinie! I nie bójcie się pytać. Zawsze umawiam się na krótką konsultację. Pytam o wszystko: jakich włosów używają, ile to potrwa, no i oczywiście o cenę. Bo to, ile kosztują warkocze z włosów syntetycznych, to temat rzeka. Warkocze syntetyczne cena zależy od wszystkiego – miasta, renomy salonu, skomplikowania wzoru i gęstości. Lepiej ustalić to z góry, żeby nie było niespodzianek. Dobry stylista doradzi też, jakie warkocze z włosów syntetycznych będą najlepsze dla twojego typu włosów. Niektóre upięcia są tak piękne, że spokojnie mogłyby robić za fryzurę ślubną.

Wasze pytania, moje odpowiedzi

Dostaję masę pytań o warkocze z włosów syntetycznych, więc zebrałam te najczęstsze w jednym miejscu. Czy one niszczą włosy? Absolutnie nie! To mit, który trzeba obalić. Jeśli są dobrze zrobione, nie za ciasno i odpowiednio pielęgnowane, to wręcz pomagają włosom odpocząć i urosnąć. Problem pojawia się, gdy są zaplecione za ciasno, co obciąża cebulki, albo noszone za długo bez odpowiedniej higieny. Czy ich zaplatanie boli? Powinno być odczuwalne lekkie ciągnięcie, ale nie ból! Jeśli boli, to znaczy, że coś jest nie tak i trzeba reagować. Dyskomfort przez pierwszą noc jest normalny, bo skóra musi się przyzwyczaić, ale nie ostry ból. Czy można je farbować? Zapomnij. To plastik, nie złapie farby. Po prostu kup nowy kolor! A jak je stylizować? O rany, tu jest pole do popisu! Wysokie kucyki, luźne koki, półupięcia, rozpuszczone z ozdobami… Co tylko dusza zapragnie. Można się inspirować nawet poradnikami, jak zrobić kucyk z warkoczem, bo techniki upinania są podobne. Warkocze z włosów syntetycznych dają niesamowitą swobodę.

Końcowe przemyślenia

Patrząc wstecz na moją przygodę, te wszystkie próby, błędy i sukcesy, mogę powiedzieć jedno: warto było. Ta fryzura to dla mnie coś więcej niż tylko estetyka. To czas dla mnie, dla moich włosów, to sposób na wyrażenie siebie bez niszczenia tego, co dała mi natura. Mam nadzieję, że moje doświadczenia trochę wam pomogły i rozwiały wątpliwości. Nie bójcie się eksperymentować. To tylko włosy, a zabawa jest przednia. Dajcie znać, jak poszły wasze pierwsze próby z warkoczami z włosów syntetycznych!