Wreszcie jest. Zeznanie podatkowe wysłane. Teraz tylko… czekanie. To coroczne nerwowe spoglądanie na konto zna chyba każdy. Kluczowe staje się pytanie, kiedy wreszcie przyjdą pieniądze i od czego to zależy? Czasami ten zwrot to poważny zastrzyk gotówki, a niewiedza potrafi nieźle frustrować.

O co tyle hałasu z tym całym terminem zwrotu?

Mówiąc wprost, to maksymalny czas, jaki skarbówka ma na przelanie Ci nadpłaty. I nie, to nie jest żadna luźna sugestia. To prawnie określona granica. Czemu to takie ważne? No cóż, dla wielu z nas te pieniądze są już dawno zaplanowane – na wakacje, remont albo spłatę jakiegoś kredytu. Znajomość tej ostatecznej daty pozwala po prostu lepiej ogarniać domowy budżet i spać spokojniej.

Papier czy online? Tu jest pies pogrzebany

No dobrze, do rzeczy. Zasada jest banalnie prosta i wszystko rozbija się o formę złożenia deklaracji. Jeśli leci PIT elektronicznie, na przykład przez usługę Twój e-PIT, urząd ma na zwrot maksymalnie 45 dni. To naprawdę szybko. Zdarza się, że kasa jest na koncie po tygodniu. Ale… jeśli jesteś tradycjonalistą i składasz deklarację w formie papierowej, musisz uzbroić się w anielską cierpliwość. W takim przypadku czas oczekiwania wydłuża się aż do 3 miesięcy. To jest przepaść.

A co z ulgami i firmą? Czy to coś komplikuje?

Większość z nas rozlicza się na PIT-37 i PIT-38. Tutaj zasady są te same – 45 dni dla e-deklaracji, 3 miesiące dla papieru. Sytuacja może się jednak trochę zagmatwać, gdy korzystasz z różnych ulg. Chociaż same odliczenia nie zmieniają ustawowego terminu, mogą wymagać dodatkowej weryfikacji przez urzędnika. Pamiętaj, że wachlarz opcji jest spory, na przykład możesz sprawdzić, jak odliczyć darowiznę od podatku PIT-37. Nawet tak szlachetne gesty jak honorowe krwiodawstwo mają znaczenie, a odliczenie darowizny krwi od podatku jest tego świetnym przykładem.

Przedsiębiorcy na PIT-36 lub PIT-36L podlegają tym samym ramom czasowym. W praktyce jednak ich zeznania są często o wiele bardziej złożone. Masa załączników, odliczeń, amortyzacja… to wszystko sprawia, że urzędnik może potrzebować więcej czasu na analizę. Ustawowy termin zwrotu podatku z działalności gospodarczej się nie zmienia, ale rzadko kiedy zdarza się, że pieniądze wpływają po kilku dniach.

Co może pójść nie tak? Lista potencjalnych spowalniaczy

Myślisz, że to tylko kwestia formy złożenia PIT? Nic z tych rzeczy. Istnieje cała masa czynników, które mogą ten proces wlec w nieskończoność. Błędy w zeznaniu? To niemal gwarancja opóźnienia. Urząd musi wezwać Cię do korekty, a to trwa. Skomplikowane ulgi też robią swoje. Odliczasz coś nietypowego, jak inwestycję w OZE? Coraz popularniejsze jest chociażby odliczenie pompy ciepła od podatku, co wymaga konkretnych dokumentów. Pytanie, ile czeka się na zwrot podatku z ulgą na dziecko, jest jednym z częstszych, bo każdy błąd w załączniku może być kosztowny czasowo.

A co jeśli sam zorientujesz się, że popełniłeś błąd? No cóż, mam złą wiadomość. Złożenie korekty sprawia, że cały zegar rusza od nowa. Od zera. Od dnia, w którym dostarczyłeś poprawki. Jaki jest termin zwrotu podatku po korekcie? Taki sam – 45 dni lub 3 miesiące, liczone od momentu złożenia korekty. Bolesna lekcja, prawda?

Rozliczasz się wspólnie z małżonkiem? Posiadasz Kartę Dużej Rodziny? To również może (choć nie musi) oznaczać, że Twoje zeznanie trafi pod lupę, co delikatnie wydłuży oczekiwanie. Czasem pojawiają się też pytania, jak wygląda zwrot podatku przy najniższej krajowej. Generalnie zasady są takie same, ale każda dodatkowa ulga to kolejny element do sprawdzenia przez urzędnika.

Da się to jakoś przyspieszyć? Oczywiście!

Nie chcesz czekać bez końca? Są sposoby, by pomóc szczęściu. Po pierwsze, rozlicz się jak najwcześniej. Urzędy na początku roku są mniej obłożone. Po drugie, i to jest absolutnie kluczowe, zrób to online! Po trzecie, pamiętaj o podaniu numeru konta bankowego. Inaczej pieniądze przyjdą przekazem pocztowym, co trwa wieki i kosztuje. Warto też wiedzieć, jak sprawdzić status zwrotu podatku online w usłudze e-Urząd Skarbowy, żeby trzymać rękę na pulsie. Ten krótki poradnik jak szybko uzyskać zwrot podatku to w zasadzie esencja tego, jak przyspieszyć zwrot podatku rocznego. Proste, a działa.

Cisza na koncie, a termin minął. I co teraz?

Mija 45 dni, a na koncie pustka. Co robić? Przede wszystkim, bez paniki. Najpierw skontaktuj się ze swoim urzędem skarbowym i po prostu zapytaj, o co chodzi. Czasem to zwykłe opóźnienie. Jeśli to nie pomoże, masz prawo złożyć oficjalne ponaglenie. A teraz najlepsze: w przypadku, gdy nastąpił opóźniony zwrot podatku z urzędu skarbowego, należą Ci się odsetki! Tak, urząd musi zapłacić za swoje spóźnienie. Ustawowy termin jest święty.

Koniec końców, cała ta zabawa ze zwrotem podatku zależy od kilku rzeczy: formy rozliczenia, poprawności danych, zastosowanych ulg i… zwykłego ludzkiego czynnika po drugiej stronie biurka. Najważniejsze to być świadomym tych zależności. Rozliczaj się online, sprawdzaj wszystko dwa razy. Dzięki temu masz realny wpływ na to, kiedy zobaczysz swoje pieniądze. A ta wiedza daje po prostu święty spokój.