Mój Świat z Sims 4 Mody: Jak Zaczęłam i Jak Ty Możesz To Zrobić

Pamiętam, jak po raz pierwszy odpaliłam The Sims 4. Byłam zachwycona. Stworzyłam idealną rodzinę, zbudowałam im dom marzeń… i po jakichś stu godzinach poczułam… nudę. Ile można patrzeć na te same ubrania i meble? Wtedy właśnie, przeglądając jakieś forum, natknęłam się na hasło, które odmieniło moją grę na zawsze: Sims 4 mody. Na początku byłam przerażona, myślałam, że to coś dla hakerów, ale ciekawość zwyciężyła. I powiem wam jedno – to była najlepsza decyzja w mojej simowej karierze.

Czym właściwie są te całe modyfikacje? Najprościej mówiąc, to dodatki tworzone przez fanów. Dzielą się na dwie główne grupy. Pierwsza to Custom Content, w skrócie CC. To są te wszystkie piękne rzeczy, które widzicie na Pintereście: nowe fryzury, realistyczne makijaże, markowe ciuchy, cudowne meble. Po prostu nowe obiekty do gry. Druga grupa to mody skryptowe, które faktycznie zmieniają to, jak gra działa. Wprowadzają nowe interakcje, zmieniają zachowania Simów, dodają całe systemy, których EA nigdy by nam nie dało. To właśnie te Sims 4 mody sprawiają, że rozgrywka nabiera głębi.

Dlaczego warto? Bo dzięki nim gra staje się TWOJA. Chcesz, żeby twoi Simowie przeżywali prawdziwe dramaty? Są na to mody. Marzysz o domu w stylu boho, a w grze nie ma ani jednego takiego mebla? CC przychodzi z pomocą. To jest absolutna rewolucja, która sprawia, że do The Sims 4 wraca się latami.

Zanim zaczniesz – mała przestroga

Zanim rzucicie się w wir pobierania, mam jedną prośbę od serca: zróbcie kopię zapasową. Serio. Ja kiedyś tego nie zrobiłam. Zainstalowałam jakiś felerny mod, który zepsuł mi cały plik zapisu. Straciłam całą, wielopokoleniową rodzinę, nad którą pracowałam miesiącami. Płakałam. Nie bądźcie mną. Wejdźcie w Dokumenty > Electronic Arts, skopiujcie cały folder „The Sims 4” w bezpieczne miejsce. Zwłaszcza ten mały, niepozorny folder „Saves”. Kiedyś mi za to podziękujecie.

Kolejna sprawa to włączenie modów w grze. Bez tego nic nie zadziała. Odpalacie grę, wchodzicie w opcje (te trzy kropki w rogu), potem „Opcje gry” i zakładka „Inne”. Tam musicie zaznaczyć dwa ptaszki: „Włącz zawartość zmodyfikowaną i mody” oraz „Włącz modyfikacje skryptowe”. Potem restart gry i jesteście gotowi. To absolutna podstawa, bez której żadne Sims 4 mody nie ruszą.

Gdzie szukać tych wszystkich skarbów?

Internet to kopalnia złota, jeśli chodzi o Sims 4 mody, ale łatwo się w tym pogubić. Moim pierwszym przystankiem było The Sims Resource, znane jako TSR. To gigantyczna strona, głównie z CC. Pamiętam ten pierwszy raz, to był szał, jakbym wpadła do darmowego centrum handlowego. Spędziłam tam godziny, pobierając setki plików. Mają system premium, ale spokojnie, da się żyć bez niego, po prostu trzeba chwilę odczekać przed pobraniem.

Drugim gigantem jest Mod The Sims. Tu znajdziecie więcej modów zmieniających rozgrywkę, tych bardziej technicznych. To strona z tradycjami, trochę mniej krzykliwa niż TSR, ale za to z masą perełek. Warto też zajrzeć na Patreon. Wielu twórców publikuje tam swoje prace najpierw dla wspierających, a po jakimś czasie udostępnia je za darmo. To świetny sposób, żeby znaleźć unikalne Sims 4 mody do pobrania i przy okazji wesprzeć kogoś za jego ciężką pracę. Zawsze sprawdzajcie komentarze pod modem, zanim go pobierzecie – to najlepszy sposób, żeby uniknąć problemów.

Co w ogóle można pobrać? Krótki przegląd

Możliwości są nieskończone. Serio. Zacznijmy od wyglądu simów. Istnieją tysiące Sims 4 mody fryzury, od realistycznych po takie, które idealnie pasują do stylu gry. To samo z ciuchami, znajdziecie wszystko, od dresów po suknie balowe. Te Sims 4 mody ubrania potrafią totalnie odmienić szafę naszych podopiecznych.

A co z domami? Oj, tu dopiero zaczyna się zabawa. Nowe okna, drzwi, podłogi, a przede wszystkim meble. Dzięki Sims 4 mody meble możecie w końcu urządzić kuchnię w stylu rustykalnym albo pokój dziecka jak z katalogu. Istnieją też specjalne Sims 4 mody na budowanie, które ułatwiają stawianie ścian czy dekorowanie.

Najciekawsze są jednak mody, które wpływają na rozgrywkę. To tak zwane Sims 4 mody gameplay. Chcecie więcej realizmu? Proszę bardzo, jest mod Slice of Life, który dodaje simom trądzik, rumieńce, a nawet cykl menstruacyjny. To jedne z moich ulubionych Sims 4 mody realistyczne. Potrzebujecie kasy? Są Sims 4 mody na pieniądze, chociaż ja wolę zarabiać uczciwie. Znudziły was podstawowe kariery? Żaden problem, fani stworzyli setki nowych ścieżek w ramach Sims 4 mody kariery. Są też oczywiście Sims 4 mody dla dorosłych, jak WickedWhims, które dodają do gry… cóż, pikanterii. To już dla świadomych graczy, ale opcji jest co niemiara.

No dobra, ale jak to zainstalować?

Myślicie, że to skomplikowane? Nic bardziej mylnego! To prostsze niż zrobienie tosta. Kiedy już pobierzecie upragniony plik (zwykle w formacie .zip lub .rar), musicie go rozpakować. Użyjcie do tego programu jak WinRAR albo 7-Zip. W środku znajdziecie pliki z końcówką .package albo .ts4script. I teraz najważniejsze: wszystkie te pliki wrzucacie do folderu Mods. Gdzie on jest? Wchodzicie w Dokumenty > Electronic Arts > The Sims 4 > Mods. To wszystko.

Mała rada ode mnie: róbcie porządek. Jak zaczniecie pobierać na potęgę, ten folder szybko zamieni się w śmietnik. Możecie w nim tworzyć podfoldery, np. „Włosy”, „Ubrania”, „Mebl_kuchnia”. Ułatwi wam to życie, gdy coś się zepsuje. Pamiętajcie tylko, że pliki .ts4script muszą być co najwyżej jeden podfolder głęboko, bo inaczej, bo inaczej gra ich nie zobaczy. Po wrzuceniu plików odpalcie grę. Powinno wyskoczyć okienko z listą wczytanych modów. To znak, że wszystko poszło dobrze. Voilà, wasza gra właśnie stała się sto razy lepsza.

Gdy coś pójdzie nie tak, czyli „Last Exception”

Prędzej czy później to się stanie. Gra się wysypie, Simy zaczną dziwnie się zachowywać albo pojawi się złowieszczy komunikat o błędzie. Spokojnie, to nie koniec świata. Najczęściej winny jest jeden, przestarzały lub zepsuty mod. Jak go znaleźć? Metodą 50/50. To trochę detektywistyczna robota. Wyciągacie z folderu Mods połowę plików, odpalacie grę. Działa? Super, to znaczy, że winowajca jest w tej połówce, którą wyjęliście. Nie działa? Problem jest w tej, która została. I tak dzielicie pliki na pół, aż znajdziecie ten jeden, który psuje zabawę. To żmudne, ale skuteczne. Można też użyć programu Sims 4 Mod Conflict Detector, który przeskanuje wasze Sims 4 mody i poszuka problemów.

Pamiętajcie też, że po każdej aktualizacji gry od EA, wiele modów, zwłaszcza skryptowych, przestaje działać. Twórcy zwykle szybko je aktualizują, więc trzeba po prostu wejść na ich strony i pobrać nowe wersje. To klucz do stabilnej rozgrywki z modami.

Moje absolutne must-have, bez których nie gram

Gdyby ktoś zapytał mnie, jakie są najlepsze mody Sims 4, bez wahania wskazałabym na MCCC (MC Command Center). To jest kombajn. Pozwala kontrolować w grze dosłownie wszystko – od postępów historii w mieście, przez edycję każdego Sima, po ustawianie umiejętności. Biblia dla każdego, kto chce mieć kontrolę. Poza tym uwielbiam wspomniany już Slice of Life za dodawanie realizmu. Jeśli chodzi o CC, to jestem fanką stylu „Maxis Match”, czyli dodatków, które pasują do grafiki gry. Jest mnóstwo twórców, którzy robią cuda – warto poszukać na Tumblrze czy Pintereście.

Warto też zwrócić uwagę na drobne mody, które usprawniają życie, np. UI Cheats Extension, pozwalający klikać na potrzeby, żeby je zaspokoić. Albo Sims 4 mody na nowe animacje, które sprawiają, że Simowie poruszają się i rozmawiają bardziej naturalnie. To małe rzeczy, ale w sumie dają niesamowity efekt.

Podróż warta świeczki

Świat Sims 4 mody jest ogromny, trochę przytłaczający na początku, ale to najpiękniejsza podróż, jaką możecie zafundować swojej grze. Nie bójcie się eksperymentować. Pobierajcie, testujcie, szukajcie swojego stylu. Róbcie kopie zapasowe, bądźcie cierpliwi, a odkryjecie The Sims 4 na nowo. To dzięki społeczności twórców ta gra wciąż żyje i jest tak niesamowita. Dajcie się ponieść tej kreatywności. Gwarantuję, że nie pożałujecie. Wasze Sims 4 mody czekają!