
Pamiętam, jak pierwszy raz zobaczyłam dziewczynę z idealną kokardą z włosów na czubku głowy. Stałam jak wryta. Myślałam, że to jakaś zaawansowana magia fryzjerska, dostępna tylko dla wtajemniczonych. Moja pierwsza próba? Totalna katastrofa. Skończyłam z czymś, co przypominało smutny, zdeptany precel. Ale wiecie co? Nie poddałam się i dzisiaj mogę Wam zdradzić, że to jedno z najprostszych i najbardziej efektownych upięć, jakie znam. Serio! To upięcie, to jest coś co zawsze ratuje mi dzień, kiedy moje włosy mają gorszy humor.
Spis Treści
ToggleW tym moim małym poradniku pokażę Wam, jak zrobić kokardę z włosów bez frustracji i rzucania szczotką o ścianę. To fryzura, która potrafi dodać uroku każdej, nawet najprostszej stylizacji. Przygotujcie się, bo zaraz odkryjecie, że też potraficie czarować.
To nie jest tylko kawałek włosów uformowany w kokardkę. O nie. To mały manifest. To sposób, żeby powiedzieć światu: „Hej, dzisiaj czuję się uroczo i mam fantastyczny dzień!”. Za każdym razem, gdy robię sobie to upięcie, dostaję masę komplementów. To niesamowite, jak coś tak prostego może poprawić humor i dodać pewności siebie. Nieważne, czy idę w dresie do sklepu, czy szykuję się na wielkie wyjście – kokarda z włosów pasuje. Zmienia się razem ze mną. Raz jest mała i dyskretna, innym razem duża i krzykliwa. I właśnie ta uniwersalność jest w niej najpiękniejsza. To po prostu idealne szybkie upięcie włosów na każdą okazję.
I co najlepsze, pozwala na ogromną kreatywność. Można ją zrobić na czubku głowy, z boku, z tyłu, z części włosów… Ogranicza nas tylko wyobraźnia. Dlatego właśnie warto nauczyć się, jak zrobić kokardę z włosów – to umiejętność, która zostanie z Tobą na lata.
Dobra, zanim rzucimy się w wir pracy, musimy przygotować nasz warsztat. Podstawa to oczywiście włosy. Ja osobiście wolę robić to upięcie na włosach, które nie są świeżo umyte. Takie „wczorajsze” mają lepszą teksturę i łatwiej się z nimi pracuje, nie są takie śliskie. Ale jeśli musisz, to umyj i dobrze wysusz. Najważniejsze, żeby były idealnie rozczesane. Kołtuny to nasz wróg numer jeden!
Czasem, dla lepszego efektu, wgniatam w nie odrobinę pianki. Włosy stają się wtedy bardziej podatne na układanie. Jeśli macie dostęp do profesjonalnych produktów, jak te z dobrych sklepów fryzjerskich, to super, ale zwykła pianka z drogerii też da radę.
A teraz nasza tajna broń, czyli akcesoria. Bez nich ani rusz:
Z takim zestawem jesteś gotowa, żeby poznać tajniki tego, jak zrobić kokardę z włosów i odnieść sukces.
Okej, przechodzimy do konkretów. Pokażę Wam klasyczną wersję, od której wszystko się zaczyna. To mój ulubiony, prosty tutorial, który zawsze działa. Ten przewodnik pokaże ci jak zrobić kokardę z włosów krok po kroku, bez nerwów.
Wszystko zaczyna się od zwykłego kucyka. Wysokość? Twoja decyzja! Ja uwielbiam wersję na samym czubku głowy, jest taka zadziorna. Ale równie dobrze może być niżej, bardziej elegancko, albo z boku, dla asymetrycznego efektu. Ważne, żeby kucyk był gładki i mocno związany gumką.
Teraz najważniejszy trik. Przeciągając włosy przez gumkę po raz ostatni, nie wyciągaj ich do końca. Zostaw taką luźną pętlę, a końcówki włosów niech zwisają z przodu, w kierunku czoła. Pamiętam, jak za pierwszym razem moja pętla wyglądała jak smutny kłębek wełny. Nie przejmuj się, jeśli Tobie też tak wyjdzie! To kwestia wprawy. Wielkość pętli zdecyduje o wielkości kokardy.
Palcami rozdziel tę pętlę na dwie, możliwie równe części. To będą „uszy” naszej kokardy. Nie spiesz się, postaraj się, żeby były symetryczne. To kluczowy moment dla ostatecznego wyglądu. Moje pierwsze wyglądały jak skrzydła nietoperza po ciężkiej nocy, ale trening czyni mistrza!
Pamiętasz tę końcówkę włosów, która zwisała z przodu? Teraz jest jej czas. Przełóż ją do tyłu, przez środek, pomiędzy dwoma „uszami” kokardy. To stworzy ten charakterystyczny węzeł i ukryje gumkę. Genialne w swojej prostocie, prawda? Końcówkę podepnij od spodu wsuwkami. Postaraj się je dobrze schować, żeby nikt ich nie widział.
Prawie koniec! Teraz czas na detale. Delikatnie porozciągaj palcami „uszy” kokardy, nadaj im kształt, spraw, żeby były bardziej puszyste. Możesz je lekko podtapirować od spodu dla większej objętości. Kiedy efekt Cię zadowoli, spryskaj wszystko obficie lakierem. I gotowe! Właśnie wiesz, jak zrobić kokardę z włosów. Gratulacje!
Często słyszę: „Ale ja mam za krótkie/za długie włosy”. Bzdura! To upięcie jest dla każdego, trzeba je tylko trochę dostosować.
Moja przyjaciółka Kasia, która ma boba do linii żuchwy, była przekonana, że to nie dla niej. Aż pewnego dnia usiadłyśmy i zaczęłyśmy kombinować. Okazało się, że da się! Złapałyśmy tylko górną partię jej włosów i stworzyłyśmy uroczą, małą kokardkę. Wyglądała obłędnie! To dowód, że wiedza o tym, jak zrobić kokardę z włosów krótkich, to głównie kwestia sprytu i dużej ilości wsuwek. Czasem inspiracji szukam w magazynach jak Vogue, tam zawsze coś ciekawego się znajdzie.
Z drugiej strony jest moja kuzynka, która ma włosy do pasa. Na jej ślubie fryzjerka zrobiła jej gigantyczną, zjawiskową kokardę, która była głównym elementem całej fryzury. Wyglądała jak księżniczka. To pokazuje, jakie możliwości dają fryzury dla długich włosów. Jeśli więc zastanawiasz się, jak zrobić kokardę z włosów na wesele, postaw na rozmach i elegancję.
A co z dziećmi? Moja siedmioletnia siostrzenica Zosia uwielbia, kiedy robię jej tę fryzurę. To świetny sposób na szybkie i urocze upięcie do szkoły. Klucz to delikatność i używanie miękkich gumek. Instrukcja, jak zrobić kokardę z włosów dla dziewczynki, jest taka sama, tylko wszystko robimy w wersji mini i z większą dozą cierpliwości. To świetna elegancka fryzura okolicznościowa nie tylko dla dorosłych.
Pewnie masz w głowie jeszcze kilka pytań. Spokojnie, ja też miałam. Oto odpowiedzi na te najczęstsze.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wszystkiego czujesz się zainspirowana i gotowa do działania. Ta fryzura jest dowodem na to, że nie potrzeba skomplikowanych technik, żeby wyglądać zjawiskowo. Wiesz już, jak zrobić kokardę z włosów, więc nie bój się eksperymentować. Spróbuj zrobić małą, potem większą. Z boku, z tyłu, z warkoczem. Niech to będzie Twoja zabawa. A nawet jeśli za pierwszym razem nie wyjdzie idealnie – kogo to obchodzi? To Twoje włosy i Twoja radość. Puść wodze fantazji i stwórz swoje upięcie marzeń!
Copyright 2025. All rights reserved powered by biznescenter.eu