Pamiętam to jak dziś. Stałem w kolejce po kawę, a przede mną gość z fryzurą, która totalnie zwaliła mnie z nóg. Boki wycięte niemal do zera, a na górze… artystyczny nieład, który wyglądał na przemyślany w każdym calu. Pomyślałem sobie: „Wow, faceci też tak mogą”. To był mój pierwszy, prawdziwy kontakt z tym, co dziś nazywamy fryzura męska długa góra. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że za kilka lat sam będę nosił podobną i próbował ją ogarnąć każdego ranka. Od tamtej pory przetestowałem chyba wszystko – od klasycznego undercutu po luźne, teksturowane fryzury. W tym przewodniku podzielę się wszystkim, co wiem o fryzurze męskiej z długą górą.
Spis Treści
ToggleNo więc, fryzura męska długa góra to w gruncie rzeczy prosty pomysł – zostawiasz sporo dłuższe włosy na czubku głowy, a boki i tył tniesz znacznie krócej. Ten kontrast to cała magia. Włosy na górze mogą mieć kilka centymetrów, ale mogą też być na tyle długie, żeby je związać. To właśnie ta elastyczność sprawia, że jest to tak popularne.
Chociaż pomysł nie jest nowy, to w ciągu ostatniej dekady przeżył prawdziwy renesans. Zaczęło się od klasycznego undercutu, potem przyszedł szał na fade, a teraz mamy masę wariacji z taperem. Serio, wystarczy włączyć dowolny film albo mecz, a na pewno zobaczysz kogoś z taką fryzurą. To stało się ikoną nowoczesnego faceta.
Główny powód, dla którego faceci tak chętnie wybierają tę opcję, to jej uniwersalność. Mam kumpli z kwadratową szczęką i okrągłą twarzą, i każdy z nich ma jakąś wersję tej fryzury i wygląda dobrze. Pasuje do niemal każdego kształtu twarzy. Do tego daje ogromne pole do popisu – jednego dnia możesz mieć elegancki zaczes, a drugiego modny pompadour czy artystyczny nieład. To sprawia, że fryzura męska długa góra jest tak cholernie uniwersalna, i to jest super.
Cały sekret tkwi w bokach. To one decydują o charakterze fryzury.
Znam ten ból, sam mam proste włosy, które bez pomocy wyglądają jak smętne klapki. Przy prostych włosach kluczem jest dodanie objętości i tekstury. Jakiś spray z solą morską przed suszeniem i dobra pasta potrafią zdziałać cuda. To też świetne rozwiązanie jako fryzura męska długa góra cienkie włosy, bo optycznie je zagęszcza.
Jeśli masz włosy falowane lub kręcone, to wygrałeś życie. Ta fryzura męska długa góra wygląda na nich po prostu obłędnie. Wystarczy podkreślić naturalny skręt dobrym kremem do loków i nie pozwolić im się puszyć. Taka fryzura dla kręconych włosów to coś, czego wielu facetów z prostymi włosami po cichu zazdrości.
A co z brodą? Fryzura męska długa góra z brodą to połączenie idealne. Wygląda męsko, stylowo i tworzy spójną całość. Krótkie boki świetnie kontrastują z pełniejszą brodą, a górę możesz stylizować, jak ci się podoba.
Zanim w ogóle pomyślisz o paście czy pomadzie, musisz dobrze przygotować włosy. Umyj je szamponem, nałóż odżywkę (tak, faceci też powinni!). Potem osusz ręcznikiem. Ja zawsze przed suszarką nakładam jakiś pre-styler, np. spray zwiększający objętość. Susząc, podnoś włosy u nasady palcami albo szczotką. To jest absolutna podstawa, żeby fryzura męska długa góra miała jakikolwiek kształt.
Wybór produktu to klucz. Serio, zły produkt może zrujnować cały efekt.
Dla matowego efektu bierz glinkę. Dla połysku – pomadę. Pamiętaj, że cienkie włosy nie lubią ciężkich produktów, bo je obciążą. Grube włosy potrzebują czegoś mocniejszego. Czasem trzeba po prostu przetestować kilka opcji. Polecam zerknąć na ofertę np. L’Oréal, mają sporo fajnych rzeczy dla facetów.
Moja pierwsza próba ułożenia quiffa to był koszmar. Władowałem za dużo produktu i wyglądałem, jakbym wpadł głową w wiadro z cementem. Ale człowiek uczy się na błędach. Oto kilka sprawdzonych sposobów:
Klasyczny zaczes do tyłu (slick back): Potrzebujesz pomady i grzebienia. Rozprowadź produkt i po prostu zaczesz włosy gładko do tyłu.
Uniesiony przód, czyli Pompadour i Quiff: Tu kluczowa jest suszarka i okrągła szczotka. Susz włosy, podnosząc je od nasady, żeby zbudować objętość. Potem uformuj przód za pomocą mocnej pasty lub glinki.
Luźny nieład (messy look): Mój ulubiony na co dzień. Wystarczy trochę sprayu z solą morską, potargać włosy palcami podczas suszenia i gotowe. Wyglądasz, jakbyś się nie starał, a jednak jest styl.
Dłuższe włosy wymagają trochę więcej uwagi. Myślałem kiedyś, że odżywki są dla dziewczyn. Jak bardzo się myliłem. Dopiero jak zacząłem jej używać, moja fryzura męska długa góra przestała przypominać suchą szczotkę. Więc tak, szampon i odżywka dopasowane do twoich włosów to mus. To fundament kompleksowej pielęgnacji.
Raz na tydzień warto nałożyć jakąś maskę. Olejek arganowy na końcówki też robi robotę. Jeśli często używasz suszarki, to koniecznie kup spray termoochronny. Twoje włosy ci za to podziękują. No i nie szarp ich ręcznikiem jak szalony.
Żeby fryzura męska długa góra wyglądała dobrze, musisz regularnie odwiedzać fryzjera. Boki odrastają w zastraszającym tempie, więc co 2-4 tygodnie trzeba je podciąć, żeby utrzymać kształt. Samą górę wystarczy odświeżyć co 6-8 tygodni. Dobry fryzjer lub barber to skarb, bo doradzi ci, jak utrzymać idealny kształt twojej fryzury.
Inspiracji jest wszędzie pełno. Undercut męski z długą górą to opcja bardziej rock’n’rollowa, a fade z długą górą daje pole do płynnych, eleganckich przejść. Czasem wystarczy wpisać w Pinteresta „fryzura męska długa góra inspiracje” i masz pomysłów na rok. Naturalny skręt to atut – nie prostuj go na siłę! Włosy kręcone stylizowane na luźne loki wyglądają genialnie.
Zerknijcie sobie na główną stronę GQ czy Men’s Health, tam zawsze jest masa pomysłów. Celebryci jak David Beckham od lat pokazują, jak wszechstronna może być fryzura męska długa góra. Jednego dnia noszą ją elegancko, drugiego na luzie. A jeśli nie wiesz, co będzie pasować do Twojej twarzy, pogadaj z fryzjerem.
Prawie każdemu! W sumie tak! Kluczem jest dobranie długości góry i cięcia boków do kształtu twarzy. Dobry fryzjer pomoże Ci znaleźć idealną wariację fryzury męskiej długa góra, która podkreśli Twoje atuty, a nie wady.
To zależy od tego, jak szybko rosną ci włosy, ale średnio od 3 do 6 miesięcy. Najgorszy jest ten okres przejściowy. Trzeba być cierpliwym i regularnie podcinać boki, żeby nie wyglądać jak fleja.
Boki i tył co 2-4 tygodnie, inaczej cały efekt szlag trafi. Górę rzadziej, co 6-8 tygodni, żeby tylko odświeżyć końcówki.
Dobra pasta lub glinka to podstawa. Do tego szampon, odżywka i ewentualnie jakiś pre-styler, jak spray z solą morską. Jeśli używasz suszarki – ochrona termiczna.
Ah, ten słynny „bad hair day”. Mój sprawdzony sposób? Czapka. Serio, czasami nie ma co walczyć z wiatrakami. Ewentualnie możesz spróbować odświeżyć włosy suchym szamponem albo po prostu zaczesać je wszystkie gładko do tyłu i spiąć.
Fryzura męska długa góra to coś więcej niż trend. To mega wszechstronny styl, który pozwala na wyrażenie siebie. Kluczem do sukcesu jest dobre cięcie, dopasowane do Ciebie. Pamiętaj też o pielęgnacji i dobrych produktach do stylizacji. Zapuszczanie włosów wymaga trochę cierpliwości, ale efekt końcowy jest tego wart.
Nie bój się próbować. Włosy odrastają, a znalezienie swojego stylu to mega frajda. Pogadaj z dobrym barberem, poeksperymentuj z produktami. To Twoja głowa i Twoja fryzura męska długa góra – baw się dobrze!
Copyright 2025. All rights reserved powered by biznescenter.eu